Julian zauważył, że zmieniłam kolor lakieru do paznokci (chwała mu za to, bo mam wątpliwości, czy mąż zauważył, że je w ogóle maluję...). A więc spostrzegł różnicę i nie powstrzymał się od komentarza:
-"Fajny masz ten nowy lakier. Całkiem jak kuper żuka gnojarza!" (był granatowy:P)