czwartek, 25 lipca 2013

Lipiec w lesie

Zapakowaliśmy się w którąś niedzielę lipca całą piątką na rowery i w leniwym, aczkolwiek przyjemnym tempie popedałowaliśmy do lasu. W znajomym miejscu oparliśmy nasze pojazdy o drzewo i zaczęliśmy się rozchodzić składając deklaracje:
  -Ja będę szukać grzybów - zgłosił mąż.
  -Ja idę zbierać poziomki (to ja).
  A Kajtek ( 3 lata) oświadczył:
  -Ja będę szukać marchewek.

3 komentarze:

  1. NIE POJMUJĘ!

    https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=XNDWN8KDVSM

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie wyprawy są najlepsze ;-) i co i znalazł mały te marchewki w tym lesie hehe ;-) a nóż ktoś po pikniku coś zostawił

    OdpowiedzUsuń
  3. Maluchy to mają rewelacyjne teksty :) ja chyba też zaczne je spisywać w jakimś pamiętniku, bo potem fajnie do takich wspomnień zajrzeć :) Pozdrawiam, Monika

    OdpowiedzUsuń