Moja mama powiedziała kiedyś, że nie odzywa się, kiedy nie ma nic mądrego do powiedzenia.
Prafrazując: ideałem byłaby sytuacja, że jeżeli już ktoś coś mówi, oznacza to, że ma akurat coś mądrego do powiedzenia.
Niestety, przynajmniej w moim przypadku, korelacja nie jest tak do końca oczywista.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz