wtorek, 22 marca 2011

Zestaw Głośnomówiący

Julek (4 lata, 7 m-cy) bez przerwy klepie. Dziób mu sie po prostu nie zamyka. Ciągle szuka towarzystwa, z którym (jak powiada) mógłby pogawędzić. Jest mu obojętne, czy to będziemy my, dziadki, czy sąsiadka, o ile się takowa napatoczy. Czasem jest to, trzeba przyznać, denerwujące, ale też budzi uśmiech na twarzy zwłaszcza, że często palnie coś tak śmiesznego, że można boki zrywać. Na przykład ostatnio, przy śniadaniu zaproponował ni z tego, ni z owego:
   -"Możecie mnie nazywać Zestaw Głośnomówiący".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz