środa, 11 stycznia 2012

I vice versa

  Babcia podeszła z Adasiem (6,5 roku) do ołtarza, żeby obejrzał sobie z bliska szopkę. Jak to w okresie świątecznym wszyscy byli w doskonałych humorach. Adaś szczególnie, bo nie dość, że to Boże Narodzenie, to jeszcze trafiły mu się i imieniny. Babcia wspomniała o nich wikaremu, który wyszedł z zakrystii, by zagadnąć do parafian. Ksiądz okazał się na poziomie i złożył dziecku życzenia, które zakończył jednak zdaniem:
  "I żebyś był posłuszny!". Na co Adaśko nie zastanawiając się ani minuty odpalił:
  "I ty też".
  Zebrane towarzystwo gruchnęło śmiechem. Na to nadszedł proboszcz. Kiedy tylko dowiedział się, jaka była przyczyna wesołości, też nie mógł powstrzymać się od śmiechu. I przygadał wikaremu, że to święta racja. Oczywiście też złożył imieninowe życzenia.
  Wikary miał  nad wyraz czerwone uszy.

2 komentarze:

  1. Du sprichst gut deutsch :-)
    Leider kann ich nicht verstehen, auch nicht lesen was du in deinem Blog schreibst.
    Ich wünsche dir einen schönen Tag.
    Liebe Grüsse
    Angela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meiner Meinung nach ist mein Blog ein bisschen ähnlich zu Deinem.Wann ich interessantes oder lustiges (für mich) etwas sehe/höre,male ich ein Bild. Nicht mit dem Fotoapparat, sondern mit den Wörtern. Ich schreibe über meine Kinder. Mein Blog heisst in Deutsch: "Blog-über-Kinder-mit Humor".
      Herzliche Grüsse! :)
      Rymomika

      Usuń