Adaś (7,5 roku) przyszedł zziajany z dworu. Chce mu sie pić. Może być herbata.
"Jaką chcesz?" - pytam-"Rozpuszczalną, czy zwykłą? Mam zaparzoną esencję, więc mogę ci zrobić i taką, i taką."
"Taką."
"To znaczy jaką?"
"TAKĄ!"
"Ale rozpuszczalną, czy zwykłą?!"
"No, przecież mówię, że rozpuszczalną" -odpowiada zirytowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz